- DartsPL
Ćwierćfinały UK Open bez Petera Wrighta
Jesteśmy już po dwóch dniach rywalizacji w darterskim UK Open. W sobotę rozegrano mecze 1/16 oraz 1/8 finału. Na koniec dnia poznaliśmy 8 zawodników, którzy dzisiaj zmierzą się ze sobą w ćwierćfinałach imprezy. Zanim turniej wkroczy w decydującą fazę przyjrzyjmy się temu co wydarzyło się wczoraj w Minehead. 6 runda – męczarnie van Gerwena i hitowe starcie Crossa ze Smithem Na początek 32 najlepszych darterów turnieju ruszyło do rywalizacji w 6 rundzie. Najciekawiej zapowiadającym się meczem tej rundy było starcie ubiegłorocznego finalisty Roba Crossa z będącym ostatnio w świetnej formie Michaelem Smithem. Poza burtą turnieju był już obrońca tytułu - Nathan Aspinall, który odpadł w poprzedniej rundzie z Peterem Wrightem. Voltage zrobił jednak wszystko, aby nie podzielić losów swojego ubiegłorocznego rywala. Mecz z Michaelem Smithem był niezwykle wyrównany i do rozstrzygnięcia potrzebny był decydujący leg. Cross, który rzucał w nim jako pierwszy wykorzystał przewagę i wyeliminował rywala. Serca kibiców Voltage’a musiały jednak zadrżeć, gdy Smith w decydującym legu był bardzo blisko efektownego checkoutu ze 164. Zabrakło mu jedynie celnego rzutu w środek tarczy. Do 1/8 finału awansował również Gerwyn Price. Jeden z głównych faworytów do końcowego triumfu bezproblemowo uporał się z Rickym Evansem oddając mu zaledwie 3 legi. Pozostali faworyci również przebrnęli tę rundę. Peter Wright pewnie ograł Iana White’a 10-6 a Gary Anderson wyeliminował Simona Stevensona. Dużo więcej problemów miała światowa 1. Michael van Gerwen dość nieoczekiwanie stoczył zażarty bój z Jasonem Lowem i do wygranej potrzebował decydującego lega. Imponującego wyczynu na tym etapie dokonał Daryl Gurney. W meczu z Williamem O’Connorem przegrywał aż 7-1 i wszyscy zaczęli już skreślać SuperChina z turniejowych drabinek. Gurney był jednak w stanie odwrócić losy meczu i ograł rywala 10-9. Warto zwrócić uwagę na wysokie wygrane Jamesa Wade’a oraz Jelle Klaasena. Obaj wygrali swoje mecze oddając rywalom zaledwie jednego lega. Dobrą formę z wczorajszego meczu z Krzysztofem Ratajskim podtrzymał również Chris Dobey, który wygrał z Simonem Whitlockiem 10-5. Wyniki 6. rundy D. Van den Bergh 10-4 M.Edgar K. McKinstry 10-5 M.Schindler G.Price 10-3 R.Evans G.Clemens 10-6 A.Boulton J.Wade 10-1 K.Huybrechts M. van Gerwen 10-9 J.Lowe R.Cross 10-9 M.Smith S.Bunting 10-2 A.Tabern P.Wright 10-6 I.White D.Gurney 10-9 W.O’Connor J.Klaasen 10-1 S.West G.Anderson 10-5 S.Stevenson J.Hughes 10-7 M.Atkins M.Suljović 10-7 D. van Duijvenbode C.Dobey 10-5 S.Whitlock J.Clayton 10-4 J.Cullen 7. runda – porażka Petera Wrighta i 9 darter Jonny’ego Claytona W sesji wieczornej oglądaliśmy zmagania w 1/8 finału. Wraz z każdą rundą stawka rosła. Na tym etapie turnieju z rywalizacją pożegnał się Peter Wright. Obecny mistrz świata dość niespodziewanie przegrał z Darylem Gurneyem. Początek meczu nie wskazywał na porażkę faworyta. Wright prowadził 5-3 i wydawało się, że pewnie zmierza do ćwierćfinału. Po 8 legu Gurney zaczął jednak stawiać cięższa warunki. Boleśnie wykorzystywał nieskuteczność Snakebite’a na podwójnych (w całym meczu 6/24, tylko 25% skuteczności!) i wygrywał kolejne legi. W kluczowym 13 legu udało mu się efektownie wyzerować z 148 i odskoczył rywalowi na 8-5. Wright nie był w stanie odwrócić losów meczu i przegrał 10-6. W ćwierćfinale zameldował się także Gerwyn Price. Zwycięstwo nie przyszło jednak Walijczykowi łatwo. W starciu z Niemcem Gabrielem Clemensem obejrzeliśmy aż 19 legów. Przez cały mecz Clemens imponował swoją grą i postawił rywalowi trudne warunki. Ostatecznie Price’owi udało się wygrać 10-9, dzięki przełamaniu w decydującym legu. Icemanw całym meczu rzucał z imponującą średnią niemal 103 punktów. To dobitnie pokazuje, że Clemens we wczorajszym meczu zagrał na fantastycznym poziomie zmuszając Icemana do największego wysiłku. Po ciężkim meczu w poprzedniej rundzie Michael van Gerwen w meczu 1/8 z Jamesem Wadem pokazał, że wciąż należy go zaliczać do faworytów do końcowego triumfu. Mighty Mike skończył mecz z obłędnie wysoką średnią ponad 108 punktów (!) i nie dał rywalowi żadnych szans. Na etapie ćwierćfinałów przygodę z turniejem zakończył kolejny Szkot. Zwycięzca UK Open sprzed dwóch lat Garry Anderson musiał uznać wyższość Jelle Klaasena. Holender, który niegdyś był uważany za wielką przyszłość dyscypliny przeżywa renesans formy i po kapitalnym meczu wygrał z doświadczonym rywalem 10-9. Dla Garry’ego oznacza to sporą stratę rankingową. Przed dwoma laty w tym czasie dwukrotnie wygrywał turnieje Players Championship co oznacza, że podczas UK Open bronił 20 tysięcy funtów. Za odpadnięcie na tym etapie rozgrywek Flying Scottsman zainkasował tylko 7,5 tysiąca funtów. Należy również wspomnieć o wielkim wyczynie Jonny’ego Claytona. W meczu z Chrisem Dobeyem Walijczykowi udało się skończyć lega w 9 lotkach. Perfekcyjny leg pomógł mu w odniesieniu zwycięstwa 10-8. Wyniki 1/8 finału D.Van den Bergh 10-8 K.McKinstry G.Price 10-9 G.Clemens M.van Gerwen 10-4 J.Wade R.Cross 10-8 S.Bunting D.Gurney 10-6 P.Wright J.Klaasen 10-9 G.Anderson J.Hughes 10-5 M.Suljović J.Clayton 10-8 C.Dobey Po zakończeniu wszystkich meczów poznaliśmy również pary ćwierćfinałowe D.Van den Bergh – G.Price
M.van Gerwen – R.Cross D.Gruney – J.Klaasen J.Hughes – J.Clayton Jutro czekają nas ostateczne rozstrzygnięcia tegorocznego UK Open. Najpierw rozergane zostaną ćwierćfinały, a potem w sesji wieczornej półfinały i wielki finał. Bądźcie z nami na twitterze i Instagramie #darts #pdcprotour #pdc #UKOpenDarts #darts #Snakebite #pdcEurope Autor - Arkadiusz Salomon Zdjęcie - skysports.com