- DartsPL
Aspinall wygrywa swój drugi turniej Players Championship
Wczoraj w Barnsley rozegrany został 7 turniej Players Championships. Po raz drugi w tym sezonie zwycięstwo odniósł Nathan Aspinall. Równa gra Anglika w całym turnieju pozwoliła mu na odniesienie zwycięstwa w finale z Brendanem Dolanem. Wczorajsze rozgrywki w Barnsley rozpoczęło aż 128 darterów. Tempo rozgrywania turniejów Players Championships jest naprawdę imponujące, bo już po godzinie 18 poznaliśmy tego jednego, który sięgnął po końcowy triumf. Po raz drugi w tym sezonie najlepszym okazał się Nathan Aspinall, który stał się pierwszym zawodnikiem w tym roku, który wygrywał więcej niż jeden turniej Players Championships. Mocny finisz Aspinalla W finale naprzeciwko The Aspa stanął Brendan Dolan. Irlandczyk z Północy, o którym głośno było w 2011 roku, kiedy podczas Grand Prix jako pierwszy w historii osiągnął nine dart finish rozpoczynając lega od… podwójnej 20. Ten wyczyn w pełni tłumaczy jego przydomek The History Maker. W tym sezonie o Brendanie nie było jednak zbyt głośno. Wczoraj przypomniał o sobie w świetnym stylu. Przez cały turniej imponował dobrą grą i efektywnymi checkoutami. Na drodze do finału rozprawił się z dwoma zawodnikami z pierwszej 10 rankingu PDC – Davem Chisnallem i James Wadem. Nathan Aspinall swojego nazwiska nie musiał przypominać nikomu. The Asp na stałe zagościł w ścisłej darterskiej czołówce. Jego droga do finału również nie była usłana różami. Anglik musiał między innymi wygrać z będącym w świetnej formie na UK Open Chrisem Dobey’em oraz rozpędzonym w tym turnieju Dannym Noppertem. Największą przeszkodą był jednak mecz ćwierćfinałowy, w którym Anglik musiał się uporać z Michaelem van Gerwenem. Nathanowi udało się zrewanżować rywalowi za ostatnie UK Open i wygrać 6-3. W finałowe starcie lepiej wszedł Dolan. Już przy swoim pierwszym podejściu do tablicy udało mu się rzucić 180. Już w 3 legu Brendanowi udało się przełamać rywala i szybko wyskoczył na prowadzenie 2-1. Sytuacja zaczęła się odwracać przy stanie 4-3. Wtedy Aspinall popisał się efektownym checkoutem ze 136 i doprowadził do wyrównania. Losy finałowego starcia rozstrzygnęły się tak naprawdę dwa legi później, kiedy Dolan nie wykorzystał kilku szans na doprowadzenie do ponownego remisu 5-5. The Asp wykorzystał błędy rywala i po raz pierwszy w meczu odskoczył na dwulegowe prowadzenie 6-4. The History Maker nie pozbierał się już po tej stracie i ostatecznie przegrał cały mecz 4-8. Nathan odniósł w pełni zasłużone zwycięstwo. W całym turnieju pokazał grę na bardzo wysokim i równym poziomie. W pomeczowym wywiadzie przyznał, że wygrane pieniądze bardzo przydadzą się jemu i jego narzeczonej w organizacji planowanego weselu. Kolejny dobry występ Ratajskiego Po raz kolejny w tym sezonie Polscy kibice mogą być zadowoleni z występów Krzyśka Ratajskiego. Polak we wczorajszym turnieju dotarł do ćwierćfinału. Na drodze do najlepszej 8 turnieju w Barnsley Polakowi udało się ograć Luke’a Humphriesa. Pogromcą Ratajskiego okazał się Danny Noppert, który zaprezentował się wczoraj z bardzo dobrej strony. We wcześniejszych meczach wyeliminował dwóch zawodników z TOP10 rankingu PDC – Roba Crossa i Daryla Gurneya. Szczególnie imponująca była wygrana do 0 (!) z Gurneyem. Jego turniejowa przygoda skończyła się dopiero w półfinale, gdzie przegrał z późniejszym triumfatorem Nathanem Aspinallem. Jednym z pozytywnych zaskoczeń wczorajszych zmagań był inny Holender – Derk Telnekes. Młody zawodnik z Niderlandów zaskoczył wszystkich w starciu z Peterem Wrightem w 1/8 finału. Derk nie dał najmniejszych szans aktualnemu mistrzowi świata i ograł Snakebite’a 6-1. Players Championships nie zwalnia tempa, już dzisiaj rozegrany zostanie kolejny turniej w ramach tej serii. Niestety zabraknie w nim polskich akcentów – zarówno Krzysztof Ratajski jak i Krzysztof Kciuk nie wystartują w drugim turnieju w Barnsley. Autor - Arkadiusz Salomon Zdjęcie - dartn.de #pdc #darts #PlayersChampionships #PC7 #pdc2020 #pdcprotour #theasp #aspinall