top of page
  • DartsPL

Bull&Bust #2: Zaskakująca postawa młodego Holendra i wstydliwe porażki Petera Wright

Zapraszamy na kolejny wybór bulla i busta. W tym tygodniu na miano zawodnika tygodnia zapracował sobie młody Derk Telnekes BULL – Derk Telnekes W tym tygodniu naprawdę ciężko było wybrać tego jednego najlepszego. Faworytów do miana gracza tygodnia było sporo. Ostatecznie na tytuł bulla naszym zdaniem zasłużył sobie młody Holender Derk Telnekes. 24-letni zawodnik ma za sobą dwa niezwykle udane turnieje Players Championships. W sobotę udało mu się dotrzeć do ćwierćfinału, a po drodzę do najlepszej 8 turnieju ograł dwóch bardzo utytułowanych i doświadczonych Szkotów – Garry’ego Andersona oraz aktualnego mistrz świata i numer 2 rankingu PDC Petera Wrighta. Darterski świat był w szoku, gdy Telnekes bez najmniejszych problemów ograł Snakebite’a 6-1 i tym sposobem utorował sobie drogę do ćwierćfinału. W meczu 1/4 Holender przegrał w decydującym legu z późniejszym finalistą imprezy Brendanem Dolanem. W drugim turnieju Players Championships w Barnsley rozegranym w niedzielę, Derkowi udało się zajść jeszcze dalej, bo aż do półfinału. Co prawda tym razem drabinka była dla niego dużo łaskawsza i udało mu się ominąć najlepszych darterów, to nie zmienia faktu, że młody Holender pewnie ogrywał kolejnych rywali i zatrzymał się dopiero w półfinałowym starciu z Jamesem Wadem. Dobre występy w weekendowych turniejach pozwoliły Telnekesowi na duży skok w rankingu i od nowego tygodnia notowany jest już w pierwszej 100 zestawienia najlepszych darterów świata. Nominowani Nathan Aspinall – za Aspinallem niezwykle udany tydzień. Wszystko zaczęło się od czwartkowego pojedynku w Premier League. W meczu z Garrym Andersonem Anglik przegrywał już 1-5 i wydawało się, że nic nie uchroni go od porażki. Wtedy Aspinall zaczął jednak grać jak z nut. Cały mecz skończył z obłędną średnią 110 i co najważniejsze udało mu się odwrócić losy meczu, doprowadzając do remisu 6-6. Swoją świetną grę kontynuował w sobotnim turnieju Players Championships w Barnsley. Nie dał najmniejszych szans żadnemu napotkanemu rywalowi i pewnie sięgnął po zwycięstwo w finałowym meczu z Brendanem Dolanem. Na swojej drodze do końcowego triumfu ograł między innymi Michaela van Gerwenem, potwierdzająć tylko swoją wysoką formę. Cieniem na postawie The Aspa w ubiegłym tygodniu położył się jednak niedzielny turniej. Dość niespodziewanie Aspinall pożegnał się z turniejową drabinką już w pierwszej rundzie po porażce z Łotyszem Madarsem Razmą. Ta porażka ostatecznie zadecydowała o tym, że Nathan jest w tym tygodniu jedynie w nominacjach Ian White – dla White’a miniony weekend również należał do niezwykle udanych. W niedzielnym turnieju Players Championships to on okazał się najlepszym. Skrzętnie wykorzystał porażki najlepszych i w finale bardzo pewnie rozprawił się z Jamesem Wadem. Dla Diamonda to już drugi finał turnieju Players Championships w tym roku. W pierwszym musiał uznać wyższość Krzysztofa Ratajskiego. Tym razem udało mu się sięgnąć po końcowe zwycięstwo. White z dobrej strony pokazał się także w sobotę, kiedy doszedł do ćwierćfinałów. Dobre występy zaowocowały jego awansem do najlepszej 10 rankingu PDC. BUST – Peter Wright Tydzień temu nominowany, w tym tygodniu dla Petera Wrighta nie ma już wytłumaczeń i to on zostaje bustem. W miniony weekend Snakebite doznał dwóch wstydliwych porażek w turniejach Players Championships. Najpierw w sobotę ugrał zaledwie jednego lega w starciu z wspomnianym wcześniej Derkiem Telnekesem. Jeszcze gorzej było w niedziele, kiedy Peter ponownie pożegnał się z turniejem na etapie 1/8 finału po porażce do 0 (!) z Kimem Huybrechtsem. Mistrz świata nie może sobie pozwalać na tak bolesne porażki z dużo niżej notowanymi rywalami. Na osłodę dla fanów Wrighta pozostaje jego wygrana w czwartkowym meczu Premier League z Michaelem Smithem. Nominowani Joe Cullen – Anglik notowany na 16 miejscu rankingu PDC nie może zaliczyć tego tygodnia do udanych. W turniejach Players Championships dwukrotnie odpadał z rywalizacji już w pierwszej rundzie. W sobotę udało mu się ugrać zaledwie jednego lega w rywalizacji z Martijnem Kleermakerem. W niedziele również pożegnał się z Barnsley po jednym rozegranym meczu. Tym razem jego pogromcą okazał się Jamie Lewis. Wydaje się, że od zawodnika notowanego w czołowej 20 rankingu PDC możemy wymagać znacznie lepszych wyników. Steve Beaton – Beatonowi w ubiegłym tygodniu niestety mało co się udawało. Najpierw dwukrotnie nie udało mu się przebrnąć kwalifikacji do 3 i 4 turnieju European Touru. Na drodze do szczęścia stawali Jonathan Worsley oraz Madars Razma, a więc zawodnicy jak najbardziej w zasięgu Bronzed Adonisa. Po przegranych kwalifikacjach przyszedł czas na równie nieudane weekendowe turnieje Players Championships. Beaton dwukrotnie żegnał się z turniejem już na etapie pierwszej rundy. O ile porażkę 5-6 z Derkiem Telnekesem można zrozumieć, o tyle przegrana z Tonim Alcinasem wydaje się być dużym rozczarowaniem. Ogólny bilans tego tygodnia dla Bratona to 1 wygrana i aż 4 porażki. #darts #pdc #pdcprotour #pdc2020 #PlayersChampioships #pdcEurope #telnekes #wright #snakebite Autor - Arkadiusz Salomon

Post: Blog2_Post
bottom of page