- DartsPL
Na kogo warto zwrócić uwagę w Q Schoolu? #1
W najbliższych dniach stoczy się walka o zdobycie karty zawodniczej. Kilkuset zawodników przystąpi do rywalizacji o kilkanaście wejściówek do darterskiego raju. Wśród uczestników znalazło się kilka bardzo ciekawych nazwisk, na które warto będzie zwrócić uwagę!
Początek roku zawsze przysparza nam wiele emocji związanych z Q Schoolem. Z napięciem wyczekujemy nowego naboru darterów, którzy dostaną szansy rywalizacji w PDC. Najpierw trzeba jednak okazać się lepszym od kilkuset rywali, którzy próbują swoich sił w turniejach kwalifikacyjnym. Spośród wielu nazwisk zawsze można wyłowić kilka, na które szczególnie warto zwrócić uwagę.
Dzisiaj przyjrzymy się listom startowym brytyjskiej części Q Schoola. Pod uwagę wzięliśmy zawodników, którzy rozpoczynają rywalizację od pierwszej rundy. Nie przedłużając, przechodzimy do listy 10 nazwisk, które zostały ułożone w losowej kolejności!
Leighton Bennett

źródło - https://www.lincolnshirelive.co.uk/sport/other-sport/lincolns-leighton-bennett-star-world-3384869
Na debiut w Q Schoolu Luke’a Littlera musimy poczekać jeszcze rok, ale w 2023 roku swoją drugą próbę dostania się do PDC podejmie inny niezwykle utalentowany zawodnik. O Leightonie Bennecie głośno było od lat! Swoje pierwsze sukcesy zaczął odnosić już 5 lat temu, gdy miał… 12 lat. Już w tak młodym wieku udało mu się wygrać z Rickym Evansem w półfinale Cambdridgeshire Open i wygrać Młodzieżowe Mistrzostwa Świata BDO. Zaledwie rok później zaczął podbijać seniorskie turnieje tej organizacji osiągając, chociażby półfinał Polish Open. W 2020 roku został najmłodszym w historii zawodnikiem, który zagrał w seniorskich Mistrzostwach Świata BDO, a do tego udało mu się urwać seta Scottowi Mitchellowi, który później dotarł do półfinału imprezy. Bennett miał podbić świat darta, gdy tylko osiągnie odpowiedni wiek, ale nie do końca tak się stało i w ostatnim czasie o Angliku zrobiło się znacznie ciszej. Jego pierwsza próba kwalifikacji do PDC zakończyła się dość odległym miejscem w klasyfikacji generalnej. Czy po roku Bennet będzie w stanie osiągnąć więcej i nawiązać do swojej wybitnej kariery juniorskiej?
Andy Hamilton

źródło - https://dartsnews.com/andy-hamilton
Q School to idealny moment na przypomnienie sobie o starych gwiazdach, które próbują wrócić na szczyt. Jedną z nich będzie w tym roku Andy Hamilton, który w przeszłości znajdował się w czołowej dziesiątce rankingu Order of Merit! Daterskie CV Hamiltona robi ogromne wrażenie – finał Mistrzostw Świata z 2012 roku, finał UK Open 2013, dwukrotny udział w Premier League, kilka telewizyjnych półfinałów i cała masa ćwierćfinałów. Ostatnie sukcesy Hammera przypadają jednak na 2013 rok. Z każdym kolejnym sezonem pozycja Andy’ego w światowym darcie słabła, aż w końcu w 2017 roku Anglik stracił kartę. Udało mu się ją odzyskać w 2020, ale w Tourze zabawił tylko 2 lata i nie osiągnął żadnych znaczących sukcesów. Jedynym wartym wzmianki był powrót na Mistrzostwa Świata po 4 latach przerwy, ale jego przygoda z Ally Pally w 2021 roku skończyła się na pierwszej rundzie i przegranej z Nico Kurzem. Rok temu Hamilton ponownie próbował swoich sił w Q Schoolu, ale finałową fazę zakończył z 0 na koncie. Jak będzie w tym roku?
Christian Perez

źródło - https://www.pdc.tv/news/2022/09/25/philippines-perez-wins-2022-pdc-asian-championship
Bardzo niewielu Azjatom udawało się zdobyć kartę PDC. Trzeba też powiedzieć, że niewielu z nich w ogóle próbowało. Nie tak dawno w Tourze obserwowaliśmy Kai Fan Leunga z Hong Kongu, a kilka lat wcześniej przez Q School udało się też przebrnąć jego rodakowi Roydenowi Lamowi. Sęk w tym, że Lam na turniejach praktycznie się nie pokazywał i w całym sezonie zaliczył ich zaledwie 3. Na tym sukcesy Azjatów w PDC się kończą, ale zmienić to może Christian Perez, o którym w ostatnim czasie robi się coraz głośniej. Filipińczyk został w tym roku Mistrzem Azji i w nagrodę mógł posmakować nieco wielkiego darterskiego grania. Występy w Grand Slamie i Mistrzostwach Świata był bardzo obiecujące i warto będzie śledzić poczynania Titana w Q Schoolu. Być może Perez przejdzie do historii, zostanie pierwszym w historii Filipińczykiem z kartą i prześcignie samego Lournece’a Illagana. W tym miejscu warto też zaznaczyć, że na Q Schoolu obecny będzie również wspomniany wcześniej Kai Fan Leung, który powalczy o powrót do PDC.
Jamie Lewis

źródło - https://www.walesonline.co.uk/sport/other-sport/who-jamie-lewis-welshman-nicknamed-14091384
Kolejny ze śmiałków, którzy mają już za sobą piękną historię napisaną w PDC przed laty. Walijczyk z pewnością nie znaczył dla światowego darta tyle, co Hamilton, ale zanotował się w historii Mistrzostw Świata rewelacyjnym występem w 2018 roku. Lewis na turniej zakwalifikował się poprzez kwalifikacje dla posiadaczy karty i rozpoczął swoją przygodę z Ally Pally od rundy preeliminacyjnej, a zakończył dopiero na półfinale! Został w ten sposób pierwszym w historii zawodnikiem, który grę w Mistrzostwach rozpoczął grę na tak wczesnym etapie i zawędrował tak daleko. Fireball grał jak natchniony i ogrywał kolejnych faworytów – nie dał szans Jonny’emu Claytonowi, Peterowi Wrightowi, a w ćwierćfinale nie pozwolił nawet na wygranie jednego seta Darrenowi Websterowi. Marsz Walijczyka został powstrzymany dopiero przez Phila Taylora w półfinale, dla którego był to pożegnalny występ w Alexandra Palace. Poza tym jednym wyskokiem Lewis należał raczej do solidnych średniaków i zajmował miejsca w okolicach trzeciej dziesiątki rankingu. Niedługo po życiowym sukcesie Lewisa przyszedł kryzys formy i utrata karty, która nastąpiła w 2021 roku. Rok temu Lewis podobnie jak Hamilton nie zdobył w finałowej fazie Q Schoola nawet funta. Czy w tym roku będzie inaczej i Jamie dostanie swoją szansę na powrót do Alecandra Palace?
James Hurrell

źródło - https://mastercaller.com/players/james-hurrell
Przy wyborze potencjalnych kandydatów do zgarnięcia karty nie sposób pominąć numeru jeden rankingu WDF Jamesa Hurrella! Rok temu Brian Raman, ówczesny lider rankingu drugiej darterksiej federacji, dopiął swego i udanie przerzucił się na granie w PDC. Osiągnięcie kolegi będzie w tym roku starał się powtórzyć Hurrell. Anglik był dotychczas dość wierny federacji BDO i to w niej święcił swoje największe sukcesy. Ostatni rok może uznać za jeden z najlepszych w swojej karierze – udało mu się dotrzeć do ćwierćfinału Mistrzostw Świata, a także wygrać aż 4 turnieje WDF – Isle of Man Classic, Scottish Open, Belfry Open i Italian Grand Masters, co przełożyło się na jego awans w rankingu. Teraz przyszedł jednak czas na większe wyzwania i potencjalne przenosiny do PDC. Do tej pory w Q Schoolu Hillbilly startował tylko raz – w 2020 roku nie udało mu się jednak zebrać wystarczającej liczby rankingowych pieniędzy i marzenia o grze w PDC trzeba było odłożyć na przyszłość. Być może ta przyszłość wydarzy się właśnie w tym roku…
Chłopcy z Gibraltaru

Justin Hewitt, Sean Negrette i Craig Galliano – gibraltarskie trio eksportowe w komplecie zamelduje się w tegorocznym Q Schoolu i będzie miało nadzieje odrobinę namieszać. Dawno minęły czasy, w których Gibraltar mógł pochwalić się jedynie Dysonem Parodym. Przy wsparciu Ministerstwa Sportu młodzi darterzy stale się rozwijają i co jakiś czas pokazują nam próbkę swoich możliwości. Kilka przyzwoitych występów w Development Tourze i obiecująca konfrontacja przeciwko Irlandii Północnej w World Cup of Darts pokazały, że gibraltarską młodzież stać na wiele. Hewitt, Negrette i Galliano z pewnością nie będą faworytami do wygrania karty, ale na pewno będą w stanie nieco zamieszać w stawce i sprawić parę niespodzianek. Ewentualny sukces byłby prawdziwą dźwignią napędową dla regionu, w którym dart już jest uwielbiany!
Wes Newton

źródło - https://www.skysports.com/darts/news/12040/9244299/premier-league-darts-wes-newton-favourite-to-suffer-relegation-in-cardiff
Kolejny z niegdyś wielkich zawodników, którzy od jakiegoś czasu próbują odzyskać swoje miejsce w PDC. Newton przez wiele sezonów był niezwykle solidnym zawodnikiem, który regularnie uczęszczał w turniejach telewizyjnych. Porównując go do poprzedników, możemy umiejscowić go gdzieś pomiędzy Jamiem Lewisem i Andym Hamiltonem. Warrior ma na swoim koncie dwa finały telewizyjne – pierwszy w UK Open przegrany z Jamesem Wadem, a drugi w Mistrzostwach Europy z Simonem Whitlockiem. Anglik dwukrotnie uczestniczył w Premier League – bez sukcesów – ale sam udział w rozgrywkach podpowiada nam, że Newton nie był byle jakim zawodnikiem. Po dobrym czasie spędzonym w PDC Wes stracił kartę w 2016 roku. Kolejne lata spędził w federacji BDO, ale tam większych sukcesów nie odniósł. Co jakiś czas mogliśmy również obserwować go w rozgrywkach Modusa. W tym roku wziął udział w jednym z tygodniowych turniejów, ale nie udało mu się awansować do dnia finałowego. Na żadnym z frontów Wesowi nie udało się rozwinąć skrzydeł i pokazać choćby namiastki swojego potencjału. Ubiegłoroczny występ Newtona w Q Schoolu wypadł tragicznie i nie zobaczyliśmy go nawet w fazie finałowej. Wydaje się, że Warrior bezpowrotnie stracił formę ze swoich najlepszych lat kariery, ale skoro sam zawodnik nazywa się wojownikiem, to oczekujemy od niego walki aż do końca!
Harry Ward

źródło - https://www.rtlnieuws.nl/sport/darts/artikel/5183784/23-jarig-toptalent-komt-tijdens-coronastop-tot-besef-wil-geen-leven-als
Harry Ward ma w PDC pewne niewyrównane rachunki! Anglik był swego czasu sporym darterskim talentem. W 2015 roku udało mu się dotrzeć do finału Młodzieżowych Mistrzostw Świata BDO, a 4 lata później wywalczyć kartę zawodniczą. Kariera Harry’ego w PDC rozwijała się w bardzo dobrym tempie – już w pierwszym sezonie udało mu się sięgnąć po swój pierwszy tytuł, wygrywając jeden z turniejów Players Championship. Już w debiutanckim roku wystąpił też w Mistrzostwach Świata, w których udało mu się nawet ograć Madarsa Razmę w pierwszej rundzie. Niedługo po starcie drugiego sezonu Ward wdarł się też do czołowej 64 rankingu Order of Merit i wydawało się, że wszystko w jego przypadku idzie zgodnie z planem. Dokładnie w tym momencie Anglik zszokował wszystkich i ogłosił, że wraz z końcem sezonu rezygnuje z dalszej gry w PDC. Big H przyznał, że w czasie pandemii zrozumiał, że nie ma głodu i pasji niezbędnej do zostania profesjonalnym darterem. Młody Anglik przyznał jednak, że nigdy nie wykluczy ewentualnego powrotu do lotek i PDC. Ten powrót będziemy obserwować w tym roku! Podczas Q Schoola będziemy mogli się przekonać, ile talentu pozostało w Harrym Wardzie i czy wciąż stać go na grę w Pro Tourze.
Chas Barstow

źródło - https://nos.nl/artikel/2410083-roestige-van-gerwen-rekent-af-met-debutant-barstow-doe-mezelf-onnodig-pijn
Barstwo już raz w swojej karierze był bliski wywalczenia karty zawodniczej. W 2021 roku było włos, ale wysoka pozycja w klasyfikacji generalnej pozwoliła mu na występy w turniejach podłogowych w roli zastępcy. Chas w pełni wykorzystał okazję i zdołał zakwalifikować się na ubiegłoroczne Mistrzostwa Świata i w swoim debiutanckim występie w Alexandra Palace wypadł lepiej niż przyzwoicie. W pierwszej rundzie udało mu się pokonać Johna Normana Juniora, a w kolejnym meczu ugrać seta w starciu z Michaelem van Gerwenem! Barstow nie dostał niestety kolejnych szans na zaimponowanie, bo wraz z końcem turnieju musiał rozstać się ze swoją kartą zawodniczą. Rok temu Anglik próbował od razu powrócić do darterskiej elity, ale jego występ w Q Schoolu wypadł dość blado i w finałowym etapie nie udało mu się zarobić nawet funta. Barstow odpoczął przez rok od gry na najwyższym poziomie, zbierał szlify podczas Modus Super Series, a teraz będzie chciał znów udowodnić, że jego miejsce znajduje się w PDC.
Mal Cuming

źródło - https://www.globaldarts.de/globalDartsEN/wiw/CumingMal.html