- DartsPL
PDCL – 17 sezon zakończony! Cz. 2 – Silver i Coral
Emocje związane z zakończeniem 17 sezonu ligi PDCL powoli opadają – najwyższy czas na podsumowanie rozgrywek. Dzisiaj przyjrzymy się ligom Silver i Coral i sprawdzimy kto cieszył się z awansu, a kto na szansę gry ligę wyżej będzie musiał poczekać.
Wczoraj podsumowaliśmy rozgrywki dwóch najwyższych lig w PDCL – Platinum i Gold. Dzisiaj sprawdzimy jak poradzili sobie darterzy w najliczniejszej dywizji Silver oraz w większości początkujący zawodnicy z Corala. Mocne nazwiska z awansem Liga Silver była w tym sezonie zdecydowanie najliczniejszą ligą w całych rozgrywkach – do gry zgłoszonych było ponad 100 zawodników, którzy podzieleni zostali na 7 grup po 16 darterów w każdej. Awansem do ligi Gold nagrodzeni zostali zawodnicy, którzy zajęli miejsca 1-4! W stawce nie zabrakło kilku uznanych już zawodników, którzy w tym sezonie po raz pierwszy zgłosili się do rozgrywek PDCL i musieli rozpocząć swoją przygodę z ligą od najniższej dywizji. Część z nich bardzo szybko udowodniła swoją darterską klasę i od przyszłego sezonu będą grali o szczebel rozgrywkowy wyżej. W grupie A zdecydowanie najgłośniejszym nazwiskiem był Krzysztof Galus. Darter z Krakowa ma na swoim koncie kilka świetnych występów w turniejach Pucharu Polski, a od niedawna rywalizuje w elitarnej OnlyDarts Premier League. Gałek był jednym z murowanych faworytów do awansu i osiągnął swój cel zajmując ostatecznie 3 miejsce w ligowej tabeli. Krzysztof przez cały sezon spisywał się bardzo pewnie i pomimo małego kryzysu pod koniec rozgrywek pewnie wywalczył sobie awans do ligi Gold. Najlepszym w grupie A okazał się jednak Bartosz Skupień, który zebrał imponującą liczbę 28 punktów. Przez cały sezon Skupień utrzymywał równą i wysoką formę i w praktycznie każdym meczu przekraczał średnią 60. Na koniec sezonu mógł pochwalić się drugą najwyższą w grupie średnią sezonową – 62,27 (lepszy był tylko Galus z wynikiem 63,41) Czwórkę zawodników, którzy wywalczyli sobie promocję uzupełnili Bartosz Obracaj i Mariusz Podbioł.

W grupie B rozgrywki zdominował Lucjan Butrym, który przez cały sezon nie przegrał nawet jednego spotkania! Oprócz jednego remisu Lucek w każdej pozostałej kolejce mógł cieszyć się z wygranych. Co więcej imponował kapitalną grą! Aż 5-krotnie popisywał się osiągnięciem średniej przekraczającej 70 i w całym sezonie zanotował aż 11 maksów. Takie statystyki wskazują na to, że w kolejnym sezonie Butrym ponownie może znaleźć się w ligowej czołówce i powalczyć o awans do ligi Platinum. Na 2 i 3 miejscu rywalizację z dorobkiem 26 punktów zakończyli Leszek Kaliszuk i Paweł Paszkowski. Obaj w tym sezonie mieli swoje świetne momenty – Kaliszuk podobnie jak Butrym potrafił wzbijać się na poziom wykraczający poza średnią 70, a Paszkowski imponował równą formą. Ostatnim z zawodników, który uzyskał awans został Tobiasz Fuczek, który o zaledwie jeden punkcik wyprzedził znanego z występów w Lidze Darta Online Piotra Ciuryska. Na uznanie zasługuje również Kasia Drążek, która zaliczyła bardzo solidny sezon zakończony 8 lokatą.

W grupie C najlepiej spisywali się Emil Seklecki i Dariusz Białas, którzy z bezpieczną przewagą nad resztą stawki zajęli dwie czołowe lokaty. Obaj byli też w tym sezonie niepokonani! Ostatecznie o kolejności miejsc zadecydował jeden remis więcej na koncie Białasa. Seklecki oprócz triumfu w całych rozgrywkach pod koniec sezonu potwierdził też, że stać go na kapitalną grę. W meczu 13 kolejki przeciwko Łukaszowi Szychowskiemu jako jedyny w grupie w tym sezonie przekroczył barierę średniej 70 i potwierdził jedynie, że w lidze Gold będzie trzeba się z nim liczyć. Kwestia dwóch pozostałych miejsc premiowanych awansem decydowała się do ostatnich kolejek. Ostatecznie sztuka ta udała się Dariuszowi Popławskiemu i Markowi Kubiakowi, którzy zebrali po 22 oczka. Obaj panowie czuli na plecach oddech goniącego ich Marka Lenarta, który dzięki kapitalnemu finiszowi zrównał się z nimi punktami. Ostatecznie przez gorszy bilans legów Lenart musiał uznać wyższość rywali.

W grupie D dość wyraźnie zaznaczyła się trójka dominatorów, która w bardzo pewnym stylu uzyskała awans do ligi Gold. Bartosz Sobczyńki, Roland Giersberg i Rico Domin przez cały sezon udowadniali swoją wyższość nad resztą stawki i we wspaniałym stylu zajęli wszystkie miejsca na podium. Jako jedyni w swojej grupie mogą poszczycić się średnią sezonową przekraczającą 60 i wypracowali sobie wyraźną przewagę nad pozostałymi zawodnikami. Co ciekawe jedynym zawodnikiem, który był w stanie pokonać jednego z trójki najlepszych był Arkadiusz Podlewski, który w 9 kolejce ograł Giersberga. W pozostałych wypadkach Sobczyński, Domin i Giersberg wygrywali lub przegrywali w bezpośrednich pojedynkach. Każdy z trójki najlepszych darterów był też chociaż raz w tym sezonie w stanie osiągnąć średnią meczową przekraczającą 70 i bez wątpliwości będą oni w stanie sporo namieszać w kolejnym sezonie ligi Gold. Niezwykle ciekawa była kwestia 4 – ostatniego premiowanego awansem miejsca. Ostatecznie ta sztuka udała się Tomaszowi Wierzbikowi, który zebrał 19 punktów.

Rekordziści w grupie E W grupie E znalazło się miejsce dla dwóch rekordzistów. Sławomir Matera jako jedyny zawodnik w lidze Silver zebrał w tym sezonie komplet punktów i w genialnym stylu zajął pierwsze miejsce w końcowej tabeli. Za jego plecami uplasował się z kolei August Żeronimski – autor najwyższe w lidze Silver średniej sezonowej, która wyniosła 70,34! Powiedzieć, że to najwyższa średnia w lidze Silver to jak nie powiedzieć nie. Gdyby wziąć pod uwagę wszystkich zawodników PDCL to Żeronimski pod tym względem uplasowałby się na 7 miejscu ustępując miejsca jedynie 6 zawodnikom z Platinum! Obaj panowie w bardzo pewnym stylu uzyskali awans i bez dwóch zdań znajdą sobie miejsce w czołówce ligi Gold. Dwoma pozostałymi zawodnikami, którzy wywalczyli sobie miejsce w czołowej czwórce zostali Robert Frukacz i Waldemar Czajkowski. Czajkowskiemu sztuka ta udała się pomimo kiepskiego startu sezonu, w którym w trzech meczach nie zdobył nawet jednego punktu! W dalszej części sezonu Waldemarowi szło znacznie lepiej i ostatecznie uzbierał 21 punktów, które wystarczyły na wywalczenie sobie wymarzonego awansu.

W grupie F od początku do końca świetnie radzili sobie zawodnicy, którzy nie raz święcili triumfy w Lidze Darta Online. Dwa pierwsze miejsce przypadły w udziale Romanowi Jarzyńskiemu i Tomaszowi Wierzbie! Podium uzupełnił Sebastian Biela, który znajduje się przecież ostatnio w wyśmienitej formie. Ostatnio w Krakowie zanotował swój pierwszy finał turnieju o Puchar Polski, a teraz w świetnym stylu wywalczył sobie promocję do ligi Gold. W przedostatniej kolejce doszło do niezwykle ciekawego starcia pomiędzy Bielą a Wierzbą. Mecz, śmiało można powiedzieć, stał na poziomie ligi Platinum! Obaj panowie przekroczyli średnie 73 i grali kapitalnego darta. Lepiej w meczu wystartował Biela – darter z Podhala prowadził nawet 4-1! W dalszej części meczu do głosu doszedł jednak wicelider tabeli, który był w stanie odrobić wszelkie straty i doprowadzić do remisu. Wierzba w całym meczu ustrzelił dwa maksy oraz zanotował dwa kapitalne legi skończone w zaledwie 16 lotkach. To wszystko pomogło mu odwrócić losy meczu i obronić drugie miejsce w tabeli. Grono czołowej czwórki uzupełnił Roman Jarzyński – również kojarzony z dobrych występów w Lidze Darta Online!

W grupie F ze świetnej strony pokazali się Bogdan Hazuka, Konrad Kondracki oraz Piotr Długozima. To właśnie ci darterzy w bardzo pewnym stylu szczelnie wypełniła miejsca na podium ostatniej grupy w lidze Silver. Cała trójka od samego początku rozgrywek bardzo pewnie zmierzała w kierunku awansu i na koniec sezonu spełniła swoje oczekiwania. Z kapitalnej strony w przedostatniej kolejce pokazał się Hazuka, który w starciu z Dawidem Kwiatkowskim popisał się średnią 70,80, drugi raz w tym sezonie przekraczając barierę 70 oczek! Jako 4 awans uzyskał Łukasz Lewandowski, który pomimo pewnych problemów w środku sezonu był w stanie odrobić straty do czołówki i zająć wymarzone 4 miejsce. Co ciekawe od 7 kolejki Lewandowski był już niepokonany i zanotował serię 9 wygranych z rzędu!

Koraliki zakończyły rozgrywki Na koniec przyglądniemy się rywalizacji w lidze Coral, która w założeniu miała być idealnym wprowadzeniem do struktur PDCL dla nowych zawodników, którzy dopiero rozpoczynają swoją darterską przygodę. Koraliki, jak często pieszczotliwie nazywał uczestników tej ligi Marcin Fąfara, udowodniły, że był to świetny pomysł organizatorów i z tygodnia na tydzień osiągali coraz lepszy wyniki. W grupie A nie było mocnych na Łukasza Rojka, który sezon zakończył bez porażki i z zaledwie jednym remisem. Łukasz na przestrzeni całego sezonu często był w stanie osiągać średnie meczowe powyżej 50 i dopiero pod koniec sezonu, gdy był już pewny wygranej w lidze przydarzyły mu się dwa słabsze spotkania. Do tego wszystkiego Rojkowi udało się w tym sezonie upolować jednego maksa. Na podium grupy A zagościli również Łukasz Góra i Jakub Klimowicz. Cała trójka z pewnością jest gotowa na wystartowanie w kolejnym sezonie w lidze Silver i spróbowania swoich sił w rywalizacji z bardziej doświadczonymi darterami.

W grupie B triumfatorem okazał się Dawid Izdebski, który w całym sezonie zgromadził aż 32 punkty i rozgrywki skończył z zaledwie jedną porażką na koncie. U Izdebskiego gołym okiem można zauważyć postęp jaki wykonał na przestrzeni całego sezonu. W początkowych kolejkach jego średnie oscylowały w okolicach 40, a pod koniec rozgrywek Dawid regularnie przekraczał 50! Niezwykle zażartą walkę stoczyli pozostali darterzy. Na drugim miejsce ostatecznie uplasował się Karol jastrzębski, a na najniższym stopniu podium zasiadł Dawid Dwojak.

W grupie C triumfy święcił Norbert Jagieniak – jeden z najlepszych zawodników w całej lidze Coral. Średnia sezonowa na poziomie 56,83 może robić wrażenie. Taki wynik z powodzeniem pozwoliłby mu na rywalizację w lidze Silver, a może nawet Gold! Norbert może w dodatku pochwalić się największą liczbą maksów w całej lidze. Jagieniak w 17 spotkaniach ustrzelił 4 180-tki. Norebert swój najlepszy mecz rozegrał w 13 kolejce w starciu z Tomaszem Pawlickim. Średnia 66,47 i trzy kapitalne legi skończone w mniej niż 20 lotkach dobitnie pokazują, że Jagieniak to materiał na wyśmienitego zawodnika. Za jego plecami rozgrywki zakończył Mateusz Figura, który podobnie jak rywal może pochwalić się średnią sezonową przekraczającą 50. Na trzecim miejscu uplasował się Marcin Brzoza, który z każdą kolejką przy tarczy spisywał się coraz lepiej.

W grupie D również triumfował reprezentant rodziny Jagieniaków – Sebastian. Podobnie jak Norbert, Sebastian udowodnił, że jest więcej niż gotowy na grę na jeszcze wyższym poziomie. Losy pierwszego miejsce w grupie decydowały się jednak do ostatnich kolejek. Kluczowy był mecz przedostatniej kolejki, w której Sebastian ograł bezpośredniego rywala w walce o pierwszą lokatę – Mateusza Chmielewskiego. Mecz stał na bardzo dobrym poziomie – obaj panowie przekroczyli średnią 50 – ale to Jagieniak w większości legów szybciej trafiał podwójną i wygrał całe spotkanie 7-1. Ostatnie miejsce na podium zdołał wywalczyć Artur Kupiec, który zgromadził na swoim koncie 30 punktów i również do ostatnich kolejek liczył na poprawę swojej lokaty.
