- DartsPL
Polacy zachwycili w pierwszej rundzie World Cup of Darts 2021
Duet Krzysztof Kciuk i Krzysztof Ratajski pokonali Czechów w pierwszej rundzie 5:2. W pozostałych meczach nie zabrakło emocji, ale większość starć kończyło się zwycięstwami faworytów.
Najlepszy mecz pierwszej rundy? Mecz Polaków. Najlepszy występ pierwszej rundy? Występ Polaków. Najwyższa średnia pierwszej rundy? Średnia Polaków. Duma, duma i jeszcze raz duma. Nasi reprezentanci w drugiej rundzie podejmą Szkotów. Wszystkie rozstawione nacje wygrały swoje starcia, za to z turniejem pożegnali się między innymi Irlandczycy.
Koncert Krzyśków
W tym roku los zaserwował nam powtórkę z 2019, kiedy także w pierwszej rundzie World Cupa podejmowaliśmy Czechów. Co ciekawe, oba spotkania zakończyły się takimi samymi zwycięstwami – 5:2 dla biało-czerwonych. Przy czym nie były one do siebie bliźniaczo podobne. W czwartek debel Kciuk/Ratajski zaprezentował się wprost kapitalnie i swoją grą zachwycił fanów darta na całym świecie. 104.97 to nasza średnia (119.38 Ratajski, 85.38 Kciuk). Moim zdaniem średnie indywidualne trochę zakłamują obraz meczu. Oczywiście nie chcę umniejszać zasług Rataja, ale na pewno bardziej doceniłbym rolę Kciuka, co liczby nie do końca oddają. The Thumb seryjnie trafiał potrójną 20 i bardzo dobrze przygotowywał partnerowi podwójne. Ciężko pracował przez cały czas dla dobra reprezentacji. Pomimo tego, że wszystkie podwójne zostały ustrzelone przez Polish Eagle’a to według mnie wygraliśmy jako zespół i za to należą się wielkie brawa. A z kim nam przyszło rywalizować? Ano z naszymi południowymi sąsiadami – Czechami. Bukmacherzy zgodnie uznali nas za faworytów, lecz chyba nikt nie spodziewał się, że Czesi aż tak dobrze się zaprezentują. Średnia naszych rywali wyniosła 103.47 (122 Gawlas – najwyższa średnia indywidualna w tej edycji WCoD, 87.25 Sedlacek). Przegrać pojedynek deblowy na takiej średniej to kompletna abstrakcja i jak się okazało Sedlacek i Gawlas wykręcili najlepszy wynik spośród wszystkich przegranych w historii World Cupa. Dlatego, tym większe słowa uznania dla naszych zawodników.

Gawlas i Ratajski zanotowali najlepsze indywidualne występy w pierwszej rundzie World Cup of Darts 2021
Czas na Szkotów
Gdy kilka dni przed startem okazało się, że John Henderson zastąpi Gary’ego Andersona w składzie Szkotów, wielu fanów było rozczarowanych. Jednak z perspektywy czasu dla Polaków jest to bardzo dobra informacja, bowiem osłabienie poziomu naszych rywali w drugiej rundzie pozwala nam marzyć o awansie. Brytyjczycy w swoim pierwszym meczu także zaprezentowali się dobrze. Rozbili 5:0 Chińczyków, grając na średniej 93.94 (102.14 Wright, 83.92 Henderson). Słowa uznania dla naszych przeciwników należą się za to, że wykręcili dobre liczby i wygrali mecz do zera mimo, że Azjaci nie dojechali poziomem do nich. Gdy przeciwnik jest wyraźnie słabszy (średnia CHN 62.12) często lepszy gracz się do niego dostosowuje. Szkoci zagrali swój mecz, na swoich licznikach i wykazali się profesjonalizmem.
Format gry w drugiej rundzie będzie inny. Najpierw czekają nas dwa singlowe pojedynki, a jeśli każda reprezentacja będzie miała po jednym zwycięstwie na koncie, to o wszystkich zdecyduje starcie deblowe. Bez wątpienia doprowadzenie do stanu 1:1 i możliwość pojawienia się przy tarczy w czwórkę zostanie odebrane jako mały sukces. Starcie z Czechami udowodniło nam, że potrafimy grać na kapitalnym poziomie. Oczywiście nikt nie wymaga od Krzyśków powtórzenia takiego wyniku, ale między biało-czerwonymi widać było jedność i dużą determinację, a to już może przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść.
Zwycięstwa rozstawionych nacji
Z numerem pierwszym do rywalizacji przystąpili Anglicy, lecz ich gra przeciwko Brazylijczykom nie była godna faworytów do końcowego triumfu i właśnie dlatego nie są za takich uznawani. Dwa legi stracone z miernymi Latynosami oraz średnia ledwie przekraczająca 80pkt to średni wynik. Pamiętajmy, że zwycięzców nikt nie sądzi. W drugiej rundzie zmierzą się z RPA, a tutaj gra na takim poziomie może nie zagwarantować awansu. Afrykanie dowodzeni przez Devona Petersena w piątek zaserwowali kibicom thriller. Zwyciężyli Hiszpanów po deciderze, a w meczu było dużo zwrotów akcji. Z bardzo dobrej strony zaprezentował się Jose Justicia, który wykręcił średnią indywidualną 104.64 (trzeci wynik w tym roku), ale graczom z Półwyspu Iberyjskiego zabrakło skuteczności na podwójnych i pożegnali się z turniejem. Zwłaszcza Noguerze, który zmarnował lotkę meczową. Chwilę później decydującego topa ustrzelił Gabriel i Afrykanie rozpoczęli świętowanie.

Duet z RPA, po wyeliminowaniu Hiszpanii, sprawdzi formę Anglików w drugiej rundzie
Mecze turniejowej dwójki, trójki i czwórki nie miały większej historii. Kolejno Walijczycy, Holendrzy i Belgowie zameldowali się w drugiej rundzie po dość spokojnych meczach. Co ciekawe moim zdaniem lepiej zaprezentowali się zawodnicy numer 2 w tych reprezentacjach, czyli Clayton, van Duijvenbode i Huybrechts. Być może gwiazdy czekają z formą na decydującą fazę turnieju :).
Tak łatwo nie było w przypadku rozstawionej z piątką Irlandii Północnej. Duet Gurney/Dolan grał dość zachowawczo przeciwko graczom z Hong Kongu, jednak gdy przy stanie 3:3 zostali przełamani, to sensacja wisiała na włosku. Bardzo ładnym checkoutem 82 popisał się Kai Fan Leung. Ósmy leg to prawdziwa gra nerwów. Kai Fan Leung zmarnował trzy, a Mon Lok Leung dwie lotki meczowe. Oczywiście wszystko było możliwe dzięki prezentom, jakie rozdawali Dolan i Gurney, ale koniec końców ten drugi trafił D2 i doprowadził do decidera. A w nim Dolan pod lekką presją rywali dał zwycięstwo Irlandii Północnej 5:4.

Dolan i Gurney uciekli spod topora i po prawdziwym thrillerze pokonali 5:4 Hong Kong